Jeśli myśleliście, że nazewnictwo procesorów Intela stało się w ostatnich latach skomplikowane, to trzymajcie się mocno. Wygląda na to, że inżynierowie z Santa Clara postanowili wrzucić dodatkowe „X” do równania, by oznaczyć coś naprawdę wyjątkowego.
Plotki, które lotem błyskawicy obiegły sieć dzięki znanemu leakerowi HXL (@9550pro), sugerują, że Intel przygotowuje całkowicie nową, podkręconą linię procesorów dla laptopów: Core Ultra X. Nie jest to tylko kosmetyczny rebranding – to ma być realne uderzenie w segment wysokiej wydajności, ze szczególnym naciskiem na moc obliczeniową zintegrowanego układu graficznego.
Czym jest „X”? To dopalacz dla mobilnych maszyn
Linia Core Ultra, którą znamy z generacji Meteor Lake i jej następców, miała być już rewolucją, stawiając na modułowość, jednostki AI (NPU) i solidną zintegrowaną grafikę. Ultra X ma być jednak jej starszym, muskularnym bratem. Zamiast standardowych Ultra 5, 7 i 9, dostaniemy warianty Ultra X5, X7 i X9.

To jasny sygnał dla rynku: „te procesory mają specjalne atrybuty, są wydajniejsze i różnią się od standardowej serii Core Ultra”. W świecie Intela litera „X” tradycyjnie oznaczała produkty dla entuzjastów lub te, które wyraźnie wykraczały poza standardowe specyfikacje.
Panther Lake na sterydach: 12 rdzeni graficznych to hit
Gdzie możemy spodziewać się debiutu Ultra X? Choć Intel jeszcze milczy, większość tropów prowadzi do nadchodzącej generacji mobilnej Panther Lake. Jeśli dotychczasowe Core Ultra stawiały na hybrydową architekturę, to Ultra X ma ją wziąć na sterydy.
Plotki sugerują, że ta nowa linia ma charakteryzować się znacznie rozbudowaną sekcją graficzną. Mówi się o konfiguracji 16 rdzeni CPU (najprawdopodobniej w układzie 4 rdzenie wydajne P + 8 rdzeni efektywnych E + 4 rdzenie niskiego poboru mocy LPE) oraz i to jest największy hit, aż 12 rdzeniach graficznych Xe.
Dla tych, którzy nie siedzą głęboko w specyfikacjach: 12 rdzeni Xe to ogromny skok. Dotychczasowe iGPU były świetne do pracy biurowej i casualowych gier, ale ten wzrost skali sprawia, że laptopy bez dedykowanej karty graficznej mogą wreszcie zacząć sensownie radzić sobie z wymagającymi tytułami AAA. Intel ewidentnie celuje w użytkowników, którzy chcą cienkiego laptopa z mocą, która dotychczas była zarezerwowana dla znacznie grubszych i cięższych maszyn. To bezpośrednia walka z seriami Apple M oraz najbardziej wydajnymi zintegrowanymi układami AMD.
Choć informacje te są na razie tylko przeciekiem, a Intel nie wydał oficjalnego komunikatu, sama idea Core Ultra X jest ekscytująca. Jeśli te plotki się potwierdzą, czekają nas naprawdę gorące premiery w segmencie komputerów mobilnych w nadchodzących miesiącach.
